W turnieju kobiecych teamów w Otwartych Mistrzostwach Europy Poznań 2025 został już do rozegrania tylko finał. Awansował do niego amerykańsko-polski zespół Parker (Katarzyna Dufrat, Danuta Kazmucha, Christina Parker – USA, Linda Robinson – USA, Anam Tebha – USA i Justyna Żmuda), po zwycięstwie w 56-rozdaniowym (4×14) meczu nad tureckim Galatasaray SK aż 113:64 (9:28, 16:10, 32:24, 56:2). Przy czym po raz drugi z rzędu, bo podobnie było dzień wcześniej w ćwierćfinale, zadecydował druzgocący rywalki wynik ostatniej składki, w którego uzyskaniu miały udział wszystkie trzy Polki. Gra o złoto odbędzie się w czwartek, a po drugiej stronie zasłon usiądzie francuski zespół Tersch.
Teamy open dobrnęły do ćwierćfinałów, w których będzie polski mecz: Sofrozyne (Krzysztof Kujawa, Piotr Lutostański, Arkadiusz Majcher, Bogusław Pazur, Tomasz Pilch i Sławomir Zawiślak) kontra naukabrydzapl (Krzysztof Jassem, Paweł Jassem, Piotr Jassem i Piotr Tuczyński). A to oznacza, że mamy kolejny medal, bo co najmniej jeden nasz zespół znajdzie się w półfinałach 11th European Transnational Championships, a w tej imprezie nie gra się meczów o brąz, więc pierwsza czwórka ma już zagwarantowane miejsce na podium. Odpadły w środę polskie Fajita (Aleks Bukat, Franciszek Kurlit, Jarosław Ostrowski, Ilya Shpuntou, Adam Suwik i Tomasz Winciorek) oraz SPS Kielce (Grzegorz Głasek, Piotr Marcinowski, Jakub Patreuha, Patryk Patreuha, Mateusz Sobczak i Wojciech Sołtysik). Dla porządku dodajmy, że bez problemów awansowali do ćwierćfinałów „polscy” Szwajcarzy w „dream teamie” Zimmermann (Jacek Kalita, Michał Klukowski i Michał Nowosadzki), ale to na tak – jak dla nich – jeszcze niskim szczeblu play-off wydaje się oczywiste.
W turniejach par zakończyły się eliminacje. Z gigantycznych „openów” do Półfinału A awansowało ok. 70 par, w tym 30 polskich, na łącznie 260, które wystartowały. Promocję dawał wynik circa 52,5%, uzyskany w 96 rozdaniach (6×16). Zupełnie od nowa zaczynająca się walka (nie przenoszą się żadne punkty z eliminacji) o ok. 18-20 miejsc w Finale A trwać będzie przez kolejne dwa dni. Do gry o medale można się dostać także z Półfinału B, ale to już dla ok. 150 par będzie „mission impossible”, bo miejsca są przewidziane tylko dwa.
Tym samym rytmem przebiega rywalizacja kobiet. Ich turniej jest jednak, w porównaniu do par open, wręcz kameralny. Eliminacje ukończyło 45 duetów, dwa pierwsze miejsca zajęły Polki: Paulina Klimentowska / Ewa Sobolewska oraz Cathy i Sophia Bałdysz (matka i córka). I śmiało można napisać, że reprezentantki gospodarzy są faworytkami do medali także w tej konkurencji. Podobnie jak w BAM-ach, czyli „turnieju pocieszenia” dla teamów odpadających z play-off zespołowych rywalizacji głównych – te rozgrywki są jeszcze w fazie eliminacji.
Transmisje z OME – na BBO: https://www.bridgebase.com/v3/app/lv i na LoveBridge: https://lovebridge.com
Szczegółowe wyniki 12. dnia poznańskich ME: http://db.eurobridge.org/repository/competitions/25Poznan/microsite/Results.htm